Zapraszam na nowego bloga

https://cuderpuder.wordpress.com/

O tym, to każdy wie...

Zawsze myślałam, że mówienie innym, oczywiście poza najbliższymi, o tym co jest dla Nas ważne w życiu, o tym co Nas zachwyca, porusza i ale też o tym co Nas smuci i boli, to jest zbyt intymne i prywatne a z drugiej strony myślałam, że przecież to takie oczywiste, przecież wszyscy o tym wiedzą.
O tym, że każdy dzień przynosi mi tyle radości.
O tym, że każdego dnia myślę sobie jakie wielkie mam szczęście.
O tym, jakie to moje życie jest wspaniałe i jak inne mogłoby mi się przydarzyć.
O tym, że los mój tylko w moich rękach i sama decyduję jaką drogę obrać.
O tym, że pozornie błahe rzeczy w wyjatkowe zamienię.
O tym, że wdzięczna życiu jestem za każdy oddech mojego dziecka, za każdy uśmiech jego, za każdą łzę, którą otrzeć mogę.
O tym, że wszystkie przeszkody i trudności wzmacniają mnie i odwagi dodają.
O tym, że jedno życie mam i nie zmarnuję go na zastanawianiu się nad tym, co by było gdybym…

Życzę Wszystkim Wszystkiego Dobrego Pięknych Radosnych Świąt.

Monika

Domki

Do zrobienia domków potrzebujemy:

• kantówki w różnych rozmiarch
• papier ścierny 
• farba tablicowa
• pędzel
• kreda

Kantówki przycinamy na długość jaka nam odpowiada, szlifujemy grubym i poprawiamy drobnym papieram ściernym. Malujemy farbą tablicową ( ja malowałam farbą firmy Tikkurilla, nie śmierdzi i szybko schnie). Jak się dobrze wyszlifuje to wystarczy pomalować raz. Zabawa fajna, można stworzyć całe osiedle albo nawet miasto. Wystarczyć zmazać i można rysować od nowa.

Bez instrukcji

Dziecięca wyobraźnia to bezkresna przestrzeń. Uwielbiam pytać ich o zdanie na różne tematy, odpowiada mi ich logika myślenia i prostota postrzegania i odbierania rzeczywistości. My dorośli często niepotrzebnie komplikujemy sobie życie.
Zapytałam ostatnio dzieci na warsztatach "co to znaczy być kreatywnym", nie wiedzieli, za trudne słowo. Zapytałam "co to znaczy mieć ogromną wyobraźnię". Chłopczyk pięcioletni mówi mi tak: "wyobraźnia to jest wtedy, jak ktoś zbuduje taką konstrukcję np. taki dom i nie potrzebuje do tego instrukcji obsługi". Lepszej odpowiedzi nie ma.
Musimy dbać o to, żeby dzieci nasze nie zatraciły tej spontaniczności, otwartości i kreatywności myślenia. W życiu dorosłym może im to pozwolić realizować swoje marzenia, które wydawać się mogą nieosiągalne.
Myślę, że każda mama, która zachwyca się rysunkiem swojego dziecka, która wiesza te rysunki na wszystkich meblach kuchennych, wkłada w ramki i na ścianie wiesza. Potem jak dorosną to w pudełkach trzyma na strychu czy na dnie szafy, przeglądając od czasu do czasu z rozrzewnieniem  i łezką w oku. Ta mama, która godzinami wysłuchuje niesamowitych opowieści i głową przytakując potwierdza swoją wiarę w każde słowo. Właśnie ta mama w ten sposób pomaga swojemu dziecku uwierzyć mu we własne możliwości i swoje marzenia.
Często mówię do dzieci "o jaką piękną kreskę narysowałeś, wiesz, może kiedyś będzie warta milony". Dzieci się śmieją, nie wierzą mi, a ja im wtedy mówię, że jest wiele przykładów osób, dziś znanych i podziwianych przez cały świat, którzy kiedyś uwierzyli, że ta ich kreska to jednak coś więcej.

O tej jesieni to ja mogę bez końca, do znudzenia. Tak mnie zachwyca. Szkoda, że dzieci nie mają w Polsce jesiennej przerwy w szkole. Pojechalibyśmy w góry i przez tydzień turlalibyśmy się w liściach.

Październikowe warsztaty

Piękna jesień, co rok jakby dla mnie piękniejsza. Warsztaty październikowe minęły w pięknych kolorach zakończone pomarańczową eksplozją radości.

Jesień

Na ostatnich warsztatach kreatywności pozostaliśmy w temacie jesieni, nie może być inaczej. Taka najpiękniejsza jesień, ciepła i kolorowa jest krótka, trzeba się nią nacieszyć, póki trwa. Dzieci wysłuchały opowieści jesiennej składającej się z samych dzwięków tj. szumu liści, wiatru, deszczu i na tej podstawie rysowały swoje rysunki. To jakich szczegółów się dosłuchały świadczy o ich ogromnej wyobraźni i spostrzegawczości. Jestem pod wielkim wrażeniem.